Cecha: głoszenie na ulicy; Przedsięwzięcie Biznesowe Lub Powołanie

Podczas gdy niektórzy biznesmeni czerpią inspirację z innych rzeczy, większość ulicznych pastorów jest zainspirowana Bożym wezwaniem i mówi o swoim życiu. Chociaż przyznają się do trudności związanych z wyborem pracy, są wzmocnieni, gdy widzą, jak dzieło Boże się rozwija.
Ponieważ większość z nich udzieliła tej samej odpowiedzi na pytanie; co Cię inspiruje? Jako wezwanie Boga. Powiedzieli, że człowiek musi być bosko powołany przez Boga, zanim będzie mógł całym sercem bardzo dobrze wykonywać ten zawód. „Zainspirował mnie sen poprzedzający proroctwa niektórych pastorów, ale źle je zinterpretowałem i skierowałem się w inną dziedzinę, jaką są media. Poszukiwanie lepszego życia z medialnym zapleczem okazało się daremne, dopóki nie spotkałem innego pastora, który prorokował o powołaniu Boga na moje życie ponownie. Odtąd nie wahałem się, aby rozpocząć służbę”, jeden z pastorów opowiada swoją historię.
Według jednego z ewangelistów Daniela, pastora ulicy w Circle, w tego rodzaju posłudze jest wiele stresu i trudności, które czasami nawet utrudniają zaspokojenie potrzeb, ale miłość Boża zawsze interweniuje. Pastor Duke, pastor uliczny w Kaneshie, wyjaśnił również, że jeśli ktoś wykonuje tę pracę tylko dla własnych egoistycznych korzyści, pewnego dnia podda się po drodze, gdy życie stanie się szorstkie i ciężkie.
Ewangelista Daniel powiedział również, że widział objawienie powołania jako pierwsze we śnie, a proroctwo jednego Chrystusa Apostolskiego Kościoła było potwierdzeniem jego proroctw. Wszyscy pastorzy, z którymi przeprowadzono wywiady, zgadzali się z faktem, że zanim zacznie się głoszenie, wiele się dzieje, a więc studiowanie Biblii, modlitwa i post o namaszczenie, łaskę i moc, aby skłonić niewierzącego do pokuty.
Pytanie brzmi: czy musisz uczęszczać do szkoły biblijnej, zanim będziesz mógł głosić słowo Boże? Według pastora Duke'a i ewangelisty Daniela, nie szukali oni jednak szkolenia teologicznego, ale oczekują od Boga błogosławieństwa finansowego, aby to osiągnąć, podczas gdy jeden wykształcony pastor uliczny ukończył 3-letni kurs w szkole biblijnej (imię nieznane) i jeszcze do ukończenia studiów w sierpniu . Nie przeszkodziło im to w codziennym głoszeniu ewangelii i zdobywaniu dusz dla królestwa Bożego. Dlatego szkoła biblijna nie kwalifikuje cię do bycia kaznodzieją, ale Bożym powołaniem.
Wręcz przeciwnie, pewna pastor Esther nie wierzy w Biblię, ponieważ uważa, że większość jej nauk jest przekazywana. „Interpretują Biblię tak, jak ją rozumieją, co nie powinno tak być” – powtórzyła. Pastor Duke dodał również, że ludzie uczęszczają do szkół biblijnych, ponieważ chcą zostać pastorami, a z kolei ci ludzie zwracają się do polegania na pewnych mocach lub siłach, aby kierować swoją posługą zamiast na Boże powołanie i namaszczenie, kiedy ułożą się w stos na drodze.
Większość z nich wskazywała, że ich źródłem finansowania jest ofiarowanie, które otrzymują w sprawie głoszenia kazań. Według ewangelisty Daniela codziennie wydaje się 30 cedi GH na zasilanie maszyn, które uzyskuje się z zebranych darów i te same pieniądze przeznacza się na utrzymanie jego i jego kolegi. Pastor Duke poparł również koncepcję ofiarowania wspierającego jego utrzymanie. Wyjaśnił dalej, że chociaż dostaje mniej pieniędzy na utrzymanie swojej rodziny i siebie, są w stanie przeżyć. Dzieje się tak dlatego, że Pan, który go powołał, wystarczająco dba o jego rodzinę.
„Nie radzę sobie; Nie jestem kierownikiem, ale kontrolerem rzeczy. Jednak w ludzkim rozsądku jestem w stanie obronić się dzięki powołaniu Pana na moje życie. Na koniec dnia jestem w stanie zdobyć to, co wystarczy na moje utrzymanie. Nie mam żony, ale jestem w związku i ufam Bogu, że udzieli mi łaski i błogosławieństwa finansowego, abym mógł wykonać niezbędne obrzędy” według jednego z pastorów ulicznych, z którym przeprowadzono wywiad.
Pozytywną stroną jest to, że instrumenty używane przez większość z tych pastorów są ich własnością, z wyjątkiem płacenia za miejsce do przechowywania instrumentów. Jednak jedna pastor Esther nie płaci za miejsce, w którym trzyma swój instrument, ale raczej dzieli się pieniędzmi uzyskanymi na koniec dnia ze swoim kolegą pastorem, którego miejsce jest używane. Pytanie brzmi, czy tak powinno być, czy nie? Pytanie, na które istnieje subiektywna odpowiedź.
Dzieło Boże wciąż trwa, ponieważ coraz więcej dusz jest zdobywanych dla królestwa Bożego, jak powtarzali ci pastorzy. Niektóre dusze są przyciągane do miejsca kultu zgodnie z preferencjami dusz, a inne są kierowane do kościoła wierzącego w Biblię w pobliżu. Na przykład pewien ewangelista Daniel przyciągnął 23 dusze z ulicznego głoszenia do swojego miejsca kultu; Christ Apostol Church między innymi, którzy zostali przekierowani do innych wierzących w Biblię kościołów według niego.
Jeśli tak jest, dlaczego przywódcy tych kościołów nie wspierają swoich członków, którzy decydują się na trudną służbę dla spraw Bożych? Pytanie, na które może odpowiedzieć tylko kierownictwo różnych kościołów tych pasterzy.
Jeśli chodzi o wyzwania, można zidentyfikować ich katalog w takim zakresie, w jakim jeden pastor Duke dzieli się swoim doświadczeniem, jak został raz spoliczkowany za głoszenie sprzeciwu wobec tatuażu, ale pociesza go cytat „ten, kto podejmuje dzieło Boże, podjął szlachetną pracę” w Biblia.
Odrzucili również twierdzenie, że ludzie twierdzą, że używają tej platformy do zarabiania pieniędzy i że wszystko, czego szukają, to pełnienie woli Bożej.
Rzeczywiście, chociaż napotykają wiele wyzwań, są one inspirowane Bożym powołaniem.
Miriam Andah i Florence Nzeh