Geje dzielą się doświadczeniami z szukaniem azylu w Kanadzie: „To mnie upokorzyło”
- Kenijczyk George Barasa szczegółowo opisał, jak jego przeprowadzka do Kanady w celu uzyskania azylu rozpoczęła się od niskiego poziomu po tym, jak sponsor zostawił go spłukanego i bezdomnego
- Przypomniał sobie, jak został wezwany niespodziewanie i poinformowany o podpisaniu dokumentów potwierdzających, że został oficjalnie wykluczony ze sponsoringu
- Barasa dodał, że to doświadczenie upokorzyło go tak bardzo, że obecnie współczuje każdemu, kto jest uchodźcą
Kilka lat temu Kenijczyk George „Joji” Barasa opuścił kraj w poszukiwaniu azylu w Kanadzie, mając nadzieję, że zostawi za sobą swoją przeszłość i zacznie od nowa.

źródło: UGC
O ile przeprowadzka przebiegła gładko, sprawdzian rzeczywistości uderzył go niedługo po osiedleniu się w nowym domu.
W długim emocjonalnym poście na Facebooku , Joji otwarcie opowiadał o rzeczach, które poszły nie tak i o tym, jak każdy incydent upokarzał go do głębi.
Przeczytaj także
Ponad 50 cytatów Kobe Bryanta, które pomogą Ci być najlepszym, jakim możesz być
Według niego, ludzie myślą, że azyl to łatwy sposób na wyjazd za granicę, nieświadomi, że to poniża kogoś do najniższego poziomu.
„To mnie upokorzyło. Teraz, gdy widzę uchodźcę, współczuję mu i współczuję” – napisał.
Ponownie przeżył, że wszystko zaczęło się psuć, kiedy postanowił rozpocząć nowe życie po przesiedleniu.
Na mieliźnie
Po pierwsze, nie miał czarnej osoby, która byłaby w stanie pokazać mu drogę dookoła.
„Biali ludzie popełniali jeden błąd za drugim, myśląc, że naprawdę pomagają i wkładają wiele wysiłku w popełnianie błędów” – powiedział.
Niedługo potem jego sponsorzy wezwali go na spotkanie i przekazali wiadomość, że jego sponsoring został zakończony w połowie.
Poproszono go więc o podpisanie dokumentów potwierdzających decyzję, co oznaczało, że oficjalnie nie miał dokąd pójść, nie miał pieniędzy i nie miał pojęcia, co robić.
Przeczytaj także
Absolwent GH opowiada, jak po latach bezrobocia opłaciło mu się zostać malarzem
„Nie podano żadnego sensownego wyjaśnienia. Zostałem w małym białym miasteczku, dano mi miesiąc na opuszczenie, i nie miałem nic poza relikwiami i osobistymi kolekcjami” - wspominał.
Przyznał, że błędem, który popełnił, było zremisowanie przez sponsora, który nie miał wiedzy o jego przeszłości.
Była to trudna lekcja, że osoby przenoszące się na zasadzie sponsoringu powinny od razu zwrócić się do swoich sponsorów o zasiłek alimentacyjny, w przeciwnym razie grozi im bezdomność.
„Nie negocjuj. Zobowiązali się do tego. Powiedz im, żeby oddali ci każdy grosz, jaki są ci winni od momentu, gdy postawisz stopy na ziemi, a potem mi podziękują” – poradził.
Joji uważa, że o ile nie jest łatwo znaleźć sponsora, o ich dobro nie należy negocjować.
Szok kulturowy
Być może jego największym szokiem kulturowym było odkrycie, że większość sponsorów mieszka w małych miasteczkach bez usług dla Czarnych.
Przeczytaj także
Dobrzy Samarytanie zaskakują bezdomnego w pełni wyposażoną ciężarówką z jedzeniem: „Jego życie się zmieniło”
To sprawiło, że poczuł się wyobcowany i odłączony od innych Czarnych, a także od swoich korzeni, tożsamości, pochodzenia, społeczności, kultury i tradycji.
To było coś, co otworzyło mu oczy na fakt, że członkowie czarnej społeczności mają tendencję do skupiania się razem, ponieważ potrzebują siebie nawzajem, aby uzyskać zasoby.
„Nawet zwykły czarny człowiek zna bardziej zaradne miejsca niż dziesięciu białych. Jest powód, dla którego Czarni mieszkają razem. Jesteśmy zorientowani na społeczność” – zauważył.
Powtórzył, że osoby ubiegające się o azyl powinny starać się być jak najbardziej niezależne od samego początku, jeśli chcą się w pełni zintegrować.
Czarna siła
Dobrą rzeczą bycia Czarnym w białym kraju jest to, że Czarni zawsze są gotowi zatrzymać się i pomóc sobie nawzajem.
Według niego rozsądnie jest zatrzymać kogoś na ulicy i nie tylko poinformować go o tym, że jest nowy, ale także poprosić o pomoc.
„Czarna osoba zatrzyma się i ci pomoże. Mają informacje o zasobach na wyciągnięcie ręki” – dodał Joji.
Przeczytaj także
Dramat na lotnisku w Wielkiej Brytanii, gdy dorosły mężczyzna twierdzi, że ma 15 lat, błaga na kolanach, aby nie został deportowany
Co więcej, osoba czarnoskóra nie zobaczy cierpienia swojego krewnego i nic nie zrobi, ponieważ nie czuje się wolna, gdy jeden z jej własnych nie jest wolny.
W swoich końcowych uczuciach nawiązał do faktu, że każdy czarnoskóry opłakiwał śmierć George'a Floyda, mimo że nie byli spokrewnieni i nigdy go nie spotkali.
Ameryka deportowała osoby ubiegające się o azyl
Na początku tego roku jen.com.gh poinformował, że samolot czarterowy pełen deportowanych Afrykańscy uchodźcy wylądowali w Nairobi z Aleksandrii w Luizjanie.
Według US Immigration and Customs Enforcement na pokładzie samolotu znajdowało się 50 Somalijczyków, Kenijczyk i dwóch deportowanych z Etiopii.
Deportowani, którzy byli przetrzymywani w obiekcie należącym do ICE, podobno weszli na pokład samolotu w łańcuchach.